Właścicielka posesji mnie osłabiła...

[plik77]

Co do świateł do jazdy dziennej, miały być rozwiązaniem tymczasowym tzw. prowizorka, ,a te jak wiadomo trzymają najdłużej :lol: Przyzwyczaiłem się do nich, i już nie zamierzam zmieniać na serię.
Fotki ze śrotka oczywiście będą tylko muszę trochę ogarnąć ops: Będzie okazja przy wiosenno-świątecznych porządkach :P

[kazik4x4]

Właścicielka posesji mnie osłabiła...

Wczoraj z żoną i dzieciakami pojechaliśmy sobie do Kazimierza. Trochę pospacerowaliśmy, zjedliśmy obiad, poszliśmy na herbatę. Sielanka, mało ludzi, wręcz pusto.
Zebraliśmy się do odjazdu, zapakowałem dzieciaki w foteliki, patrze a za szybą mam wezwanie na Policję - wezwanie na godzinę 16.00 a wystawione o 15.40
Myślę sobie - pewnie zaparkowałem nie tu gdzie trzeba, bo na terenie całego KD postój jest dozwolony tylko na parkingach i miejscach postojowych.
Jadę na komisariat - zamknięte nie ma nikogo, Dzwonię na numer podany na wywieszce - nikt nie odbiera. Pies srał jadę do domu. Po drodze na wylocie z Kazimierza widzę radiowóz - podjeżdżam i pytam o co chodzi z wezwaniem, policjant odpowiada, że nie wie bo to nie oni wystawiali. Więc poprosiłem, żeby się skontaktował z tym co to wystawił. Załoga z tamtego radiowozu mówi, że podjedzie za 20min.
Odpowiedziałem, że nie za bardzo mogę czekać bo jestem z dziećmi i żoną. Okazało się, że są na interwencji w Parchatce, którą mam po drodze. Umówiliśmy się tam.
Podjeżdżam przygotowany, że będzie 100 mandatu za złe parkowanie a policjant mówi, że nic podobnego bo został wezwany na interwencję przez właścicielkę posesji, której zniszczyłem kwiaty....
Zdębiałem. Policjant stylem mówienia i mimiką, poza protokołem dał mi do zrozumienia że baba jest "myśląca inaczej"... Pouczył mnie i pojechaliśmy do domu

Rzecz z kwiatkami wyglądała tak, że krawężnik ulicy przy której zaparkowałem był ułożony tuż przy płocie tej posesji.
Kwiatki rosnące na terenie posesji przerastały przez płot i wystawały poza teren posesji. Były to kwiatki z tego gatunku, że uznałem je jako normalne chwasty-samosiejki.
Przed przyjazdem popadał deszcz, i rośliny (żeby nie nazywać tego kwiatami) pod ciężarem wody położyły się na krawężniku ułożonym tuż przy płocie.
Ja parkując otarłem przednim kołem o krawężnik na długości 30-40cm niszcząc kilka z nich.
To był wystarczający powód dla baby, żeby wezwać patrol policji

Nich się baba cieszy, że zostałem tylko pouczony. Jakby mi chcieli dać mandat to pewnie bym przyjął tą 100 albo 200, żeby nie tracić czasu na jeżdżenie do sądu do Puław i przemawianie się z idiotką - no ale wtedy trzeba by którejś nocy przejść się wzdłuż jej posesji z opryskiwaczem zawierającym roztwór 360SL

[piramida]

kazik4x4, no ciekawe z tym wezwaniem na komisariat w przeciągu 20min :lol:

[westwi78]

piramida, pewnie ten posterunek działa to 16.

[piramida]

westwi78, to dobrze że nie wystawili wezwania za 5 szesnasta :szeroki_usmiech

[Enriquez]

przecież, jak coś przerasta przez płot to owoce tego stają się własnością sąsiada - w tym przypadku Państwa, więc nie rozumiem o co kaman tej babie

[kazik4x4]

przecież, jak coś przerasta przez płot to owoce tego stają się własnością sąsiada - w tym przypadku Państwa, więc nie rozumiem o co kaman tej babie

To są jej kwiatki i tyle!!! A w Smoleńsku był wybuch i basta!

[piotrek_gdy]

A w Smoleńsku był wybuch i basta

no i marnuje się państwowe(czytaj nasze) pieniądze na takich oszołomów
kiedyś dzielnicowy powiedziałby jej żeby sp... na drzewo(może być brzoza z gatunku "pancernych" 8) ) ale teraz muszą zajmować się wszelkimi osobami z zaburzeniami psychicznymi
dobrze kazik4x4, że nie złozyła wniosku o eksperyment procesowy na parówkach czy twoje opony mogły zgnieść łodyżki :diabelski_usmiech

[no_fear]

dobrze, że sama (z gwoździem w ręku) nie wymierzyła sprawiedliwości :wink:

U mnie na osiedlu spółdzielnia namalowała białą linię wzdłuż chodnika - co by parkujący swe pojazdy zostawiali odpowiednią ilość miejsca dla pieszych.
Wystarczy oponą wystawać 1cm po za linię - zyskujemy artystyczne kreski wzdłuż nadwozia...

Póki co nikogo nie udało się namierzyć, ale z drugiej strony nikt już nie zaryzykuje przekroczenia linii.

[zepter00]

Jestem ogrodnikiem z zamiłowania i uwielbiam drzewa, krzewy i kwiaty... dużo się tym zajmuję ale muszę powiedzieć, że baba jest poważnie nawiedzona.

P.S: Może kiedyś wam pokażę moje ogrody.

[kazik4x4]

dobrze, że sama (z gwoździem w ręku) nie wymierzyła sprawiedliwości :wink:
.

Zbierałaby szyby którejś nocy bankowo.
Chyba bym kur#@$%wicy dostał jak bym nagle zobaczył poharatany lakier, tym bardziej że nie byłem Skodą.

[no_fear]

ból polega na tym, że nigdy nie wiesz na 100% kto to zrobił...
masz mocne podejrzenia, ale brak 100% pewności...

[krzynol]

360SL byłby dobrym wyborem.... :twisted:

[Tobi77]

przecież, jak coś przerasta przez płot to owoce tego stają się własnością sąsiada - w tym przypadku Państwa, więc nie rozumiem o co kaman tej babie

Mylisz się, owoce są tego, na czyjej działce wyrasta drzewo. Co do kwiatów, pewnie jest podobnie. Nie możesz zrywać, niszczyć kwiatów bo komuś wyrosły za płot.

[GWARANT]

pewnie brakowało tabliczki "szanuj zieleń"

[Enriquez]

Mylisz się, owoce są tego, na czyjej działce wyrasta drzewo. Co do kwiatów, pewnie jest podobnie. Nie możesz zrywać, niszczyć kwiatów bo komuś wyrosły za płot.

Masz rację: http://muratordom.pl/ogrod/rosliny-d...128_11079.html

Swoją drogą - dziwne mamy prawo - można w zasadzie wkopać jakieś bardzo rozłożyste drzewo, by po kilku latach cieszyć się udręką sąsiada - bez sensu.

[westwi78]

Swoją drogą - dziwne mamy prawo - można w zasadzie wkopać jakieś bardzo rozłożyste drzewo, by po kilku latach cieszyć się udręką sąsiada - bez sensu.

nie można. Poczytaj o immisjach.

[spacewalker]

Kazimierz omijam z daleka, przereklamowane.

[kazik4x4]

Kazimierz omijam z daleka, przereklamowane.

A to omijaj Jak się jedzie wtedy kiedy wszyscy mają wolne to faktycznie nie ma czego tam szukać.
W tą niedzielę było wyjątkowo mało ludzi bo albo wszyscy byli tydzień temu w święta, albo wszyscy będą za tydzień w weekend majowy
Ja lubię latem na tygodniu, po południu skoczyć na piwo. Fakt, że mam dobrze ponad godzinę jazdy ale na prawdę odpręża mnie taka wycieczka.

[ Dodano: Wto 29 Kwi, 14 08:54 ]

Mylisz się, owoce są tego, na czyjej działce wyrasta drzewo. Co do kwiatów, pewnie jest podobnie. Nie możesz zrywać, niszczyć kwiatów bo komuś wyrosły za płot.

Masz rację: http://muratordom.pl/ogrod/rosliny-d...128_11079.html

Swoją drogą - dziwne mamy prawo - można w zasadzie wkopać jakieś bardzo rozłożyste drzewo, by po kilku latach cieszyć się udręką sąsiada - bez sensu.

A zrozumiałeś co zalinkowałeś?? Bo mam wrażenie że nie.

[Maicroft]

W tą niedzielę było wyjątkowo mało ludzi bo albo wszyscy byli tydzień temu w święta, albo wszyscy będą za tydzień w weekend majowy

Wszyscy byli na pielgrzymce przed telewizorem :idea:

[kazik4x4]

Wszyscy byli na pielgrzymce przed telewizorem :idea:

Albo w Łagiewnikach :!:

[ Dodano: Wto 29 Kwi, 14 10:21 ]

kazik4x4, no ciekawe z tym wezwaniem na komisariat w przeciągu 20min :lol:

Sądząc po tym co mi policjant przekazał werbalnie i poza werbalnie, to mogę wywnioskować, że zostawił mi za szybą wezwanie tak na sztukę, żeby psychiczna widziała że podjął interwencję bo ta pewnie gotowa była donieść przełożonemu, że zbył ją i pojechał sobie.

[ Dodano: Wto 29 Kwi, 14 10:22 ]

piramida, pewnie ten posterunek działa to 16.

Działa raczej dłużej, ale jako że to mały komisariat i załoga ograniczona, to często bywają w terenie. Na drzwiach jest z resztą wywieszka z podanymi numerami na które należy dzwonić w razie czego.